wtorek, 29 kwietnia 2014

"ZDRADĄ" JEST KŁAMSTWO.



Prawda zawsze idzie w parze z odwagą jej głoszenia, czyli nie może się prawda opierać na strachu przed innymi. Żeby pozbyć się strachu trzeba wzmacniać zaufanie do drugiego człowieka, ale ten winien zawsze uszanować naszą wolność w wyrażaniu przez nas, naszego oglądu rzeczywistości. Posłużę się przykładem pary w związku. Jeżeli każda z osób w tym związku przyzna, że seksualność człowieka opiera się na popędzie i różnorodności formy oraz podmiotów podniety, to partnerzy nie powinni widzieć „zdrady” w tym, że drugi partner uprawia seks z inną osobą, oczywiście przy założeniu, że nie zaniedbuje w tej kwestii swojego partnera. „Zdradą” w tym związku jest fakt zatajania tego przed drugim partnerem, czyli jest to okłamywanie drugiej osoby. Ale, czy współczesny człowiek jest wstanie aż tak się otworzyć na drugą osobę? Czy my w ogóle jeszcze jesteśmy wstanie komuś bezgranicznie zaufać? Jeżeli z naszych ust wychodzi kłamstwo, to zapomnijmy o lepszym jutrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz