poniedziałek, 7 kwietnia 2014

"NIEOGRANICZONA" WOLNOŚĆ.

Odkąd człowiek zaczął analizować wszelkie zmysłowe doświadczenia, pierwszy wniosek jaki mu się nasunął, to, że żyje w nieograniczonym "świecie". To zrozumiałe, bo czuł się "mały" wobec takiego ogromu otaczającej go rzeczywistości. Ten wniosek przejęli w swoich rozważaniach również naukowcy, konstruując pojęcie "nieskończoności". Ja, wbrew nauce twierdzę, że wszystko jest ograniczone. Przykładem na to jest fakt, że praworęczny człowiek nie napisze od razu wyraźnie tekstu lewą ręką, potrzebuje sporo czasu, aby to wyćwiczyć, dalej, człowiek nie zobaczy z Ziemi kamienia na Księżycu, musiał skonstruować rakietę kosmiczną, polecieć tam, stanąć na jego powierzchni i dopiero wtedy zobaczył jego strukturę powierzchni . Widać na każdym kroku, że zewsząd jesteśmy ograniczeni. A co z wolnością? Czy istnieje "nieograniczona" wolność"? Bądźmy konsekwentni i przyznajmy, że nie. Nasza wolność jest ograniczona wolnością drugiego człowieka, bo każdy ma prawo do wyboru, i każdy chce by to prawo szanowano. Co zrobić aby panował powszechny szacunek do tego prawa? Trzeba uczynić wolność "wartością". A kiedy tak się dzieje? Otóż, wtedy gdy postrzegamy potrzeby drugiego człowieka przez pryzmat naszych możliwości do ich spełnienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz