Kiedy cokolwiek oceniamy
stosujemy prostą zasadę: albo coś jest dobre, albo złe. To powoduje, że
przyjmujemy taką a nie inna postawę wobec tego czegoś. Czym zatem jest krytyka?
Otóż, krytyka jest poddaniem w wątpliwość logiki aspektów danej rzeczy.
Krytykujący nie ocenia, lecz wskazuje na pewne istotne punkty, które jak to się
potocznie mówi „nie trzymają się kupy”. Oceny tych wątpliwości, tzn. czy są
słuszne, czy nie dokonuje ten, kto jest poddany krytyce oraz ci, którzy w jakiś
sposób z tą osobą są związani. Ocena winna być końcowym wnioskiem po
przeprowadzeniu analizy krytyki, która przecież w istocie też jest analizą. Nie
wiem, czy od razu widać, jaka powinna być reakcja na postawioną ocenę.
Wcześniej napisałem o przyjmowaniu jakiejś postawy. Otóż to. Jeżeli ocena jest
dogłębną analizą rzeczywistości, to człowiek nie powinien przyjmować postawy
„odrzucenia” czegokolwiek, tak więc, jeżeli nawet coś ocenimy jako złe, to nie
powinno to powodować naszego całkowitego odwrócenia się od tego. I tak widać,
że krytyka prowadzi do dobrych skutków oceny, bo jeżeli coś lub ktoś nam się
niepodobna, to nie zmierza to, do odtrącenia, lecz pozwala człowiekowi
skierować jeszcze większą uwagę na tę kwestię i szukać jakiegokolwiek
pierwiastka dobra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz