środa, 7 maja 2014

NIEDEMOKRATYCZNE PARTIE W "DEMOKRATYCZNYM" PAŃSTWIE.



Polska „demokracja” przedstawia się następująco: otóż, oficjalnie o wszystkim decyduje „większość” obywateli, ale decyzję podejmuje garstka, czyli 561 osób ( 460 posłów, 100 senatorów i prezydent państwa). Jest to tak zwana władza przedstawicielska, która jak się okazuje oparta jest cały czas na „mniejszości”. Nigdy połowa wyborców nie wybierze przedstawicieli większości wszystkich wyborców. Dlaczego tak się dzieje? Otóż, źródło tego stanu rzeczy leży w Statutach polskich partii politycznych. W tych statutach wyraźnie jest zapisane, że decyzje podejmują władze partii, wybierane „demokratycznie” przez członków danej partii. I w ten sposób koleżeńskie układy wewnątrz partyjne przenosi się na płaszczyznę ogólnokrajową. Oczywiście o tym jak mają wyglądać Statuty decydują ci sami politycy, których te Statuty dotyczą. Tak, więc w naszym kraju wystarczy zebrać minimum 1 000 osób, napisać sobie taki Statut i rozpocząć batalię, kto bardziej zmanipuluje społeczeństwo by dojść do upragnionej władzy, aby dalej tym społeczeństwem manipulować i czerpać z tego materialne korzyści. Wszyscy od lewa i prawa w Polsce nazywają to „demokracją”, a ja już nie wiem, czy się z tego śmiać, czy zacząć płakać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz