piątek, 21 marca 2014

WSZYSTKO PRZEZ PRYZMAT CZŁOWIEKA.

Z analizy otaczającej mnie rzeczywistości wynikają wszystkie wcześniej opisane przez mnie  tezy, które prowadzą do kolejnych. I tak, teraz chciałbym się odnieść do istoty człowieka. Doświadczanie Natury, które mi cały czas towarzyszy prowadzi mnie do wniosku, że cała Natura jest podporządkowana rozwojowi człowieka i ewolucja człowieka prowadzi do nie jako symbiotycznej ewolucji przyrody. Dowodem na to jest fakt, że człowiek może niszczyć i pozytywnie rozwijać swoje otoczenie. Myślę, że cała fauna i flora "krok w krok" idzie za rozwojem homo sapiens i jak by nie przypadkowo ten rozwój stanowi jedną całość. Mimo, że każdy gatunek jest odrębnością, to człowiek jest spoiwem wszystkiego w całym procesie ewolucji. Oczywiście, człowiek może mieć problemy z zauważaniem swoich specyficznych cech, ale wystarczy odwołać się do przyrody, aby na te cechy zwrócić uwagę. Dochodzę już do niemal pewności, że celem "Aktu Stwórczego" było powołać do istnienia człowieka, z krążącą wokół niego, jak satelita, przyrodą. Oczywiście daleko nam do szczegółowych wyjaśnień, gdyż za mało uwagi jeszcze skupiamy na analizie przyrody, choć czynimy cały czas postępy, aby w ten sposób w miarę obiektywnie spojrzeć na istotę człowieka, jako "centrum" Wszechświata. Mam świadomość tej "odważnej" tezy, ale mimo, że jestem mężczyzną, to posiadam cechę żeńską pod postacią intuicji, która to podpowiada mi, że mój tok rozumowania prowadzi mnie w dobrym kierunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz