sobota, 15 marca 2014

WSZYSTKO JEST MATERIĄ.

Chcąc pisać o Przyczynie Pierwszej, chcę skupić się na trzech aspektach jej istoty. Otóż, pierwszym z nich jest przyjęcie tezy, że wszystko jest materią. Mam świadomość, że wysuwam dość śmiałą hipotezę, ale jest to wynik mojej analizy otaczającej mnie rzeczywistości, bez wchodzenia w tak zwane "naukowe szczegóły". Moja intuicja podpowiada mi, że nawet to, co naukowcy nazywają "antymaterią" jest formą materii, której istoty jeszcze długo nie poznamy. Dlatego uważam, że czas, myśli i wszelkiego rodzaju poczucie jest formą materii. Bez tego założenia człowiek nie był by wstanie ogarnąć niczego i nie mógł by się skupić na poszczególnych elementach wszystkiego co nas otacza. Jeżeli przyjmiemy takie założenie, to łatwiej jest szukać i znaleźć przyczynę każdego stanu rzeczy. I tak, po nitce do kłębka, możemy odkryć w sobie Przyczynę Pierwszą, która, tak jak dla mnie, jest ukojeniem mojej duszy i ciała, bo w Niej odnajduję spokój i radość, że jestem cząstką tak niewyobrażalnej Istoty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz