sobota, 7 czerwca 2014

CZY MIŁOŚĆ MOŻE BYĆ ŚLEPA?



Wielu ludzi uważa, że miłość jest ślepa. Oczywiście rozumiem w tym miejscu odniesienie do kontekstu poszukiwania miłości. Ale czy człowiek ślepy cokolwiek odnajdzie? Wiem, że najczęściej miłość trafia się człowiekowi, jak to się potocznie mówi, jak ślepej kurze ziarno. Przychodzi to uczucie do nas  znienacka, ale czy to jest prawdziwe uczucie, czy tylko zauroczenie? Jak te dwa pojęcia od siebie odróżnić? Otóż, miłość właśnie nie może być ślepa, bo jeżeli nasze oczy zamkniemy przed obiektywną oceną, to i za wzrokiem zamkniemy pozostałe zmysły, i wtedy stajemy się własnością drugiej osoby. I w tym momencie stawiamy pierwszy krok ku temu, by ta druga osoba zaczęła nas wykorzystywać. Miłość to całościowe poznanie, oczywiście nigdy do końca nie poznamy drugiej osoby, ale miłość jest stopniowalna, czyli im więcej wiemy o sobie nawzajem, tym na wyższym poziomie miłości się znajdujemy. Obserwując obecny mechanizm wprowadzania młodego pokolenia w dorosłe życie, mam poczucie, że chyba nikt na Ziemi nie doświadcza miłości, bo to, co jest zwyczajnym zauroczeniem nazywane jest prawdziwą miłością. I tak, wszelkie konflikty zbrojne nazywane są walką o pokój, a krzywda, choć zgodna z przepisami prawa, nazywana jest sprawiedliwością. Dorabiamy się na wykorzystywaniu innych, a wpłacając datek na „szczytny cel” nazywamy ten gest dobrem. Mając to wszystko na uwadze chcę zapytać, czy na świecie jest miłość?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz